Uciekam z toksycznego związku. Uciekam od własnych uzależnień i współuzależnień. Uciekam z miejsca, które mnie niszczy. Uciekam z mgły nieświadomości w stronę samoświadomości i samostanowienia. Wychodzę z roli ofiary i biorę odpowiedzialność za swoje życie. Uciekam tam, gdzie mogę się rozwijać, wzrastać, żyć pełnią i być szczęśliwa. Uciekam do przodu!
UWAGA. BLOG ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB, KTÓRE UKOŃCZYŁY 18 LAT.
wtorek, 12 czerwca 2012
DZIEŃ JAK CODZIEŃ
Specjalna dedykacja dla tych, które uważają, że się nie da...
Otóż da się, da się na 100%. Tylko trzeba "robić", a nie czekać i narzekać. Nikt, Droga Uciekająca nie przyniesie Ci w podarku pracy, kasy, mieszkania, zdrowia i szczęścia. Co nieco z tego zestawu masz lub nie, inne co nieco musisz wywalczyć. Właśnie tak - wywalczyć. Nie próbować, zabiegać, prosić, czekać. Musisz wcześnie wstać i walczyć.
Czytaj dalej >>>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kłamczucha.... To NIE BYŁ dzień jak co dzień, to nie był dzień, jak co miesiąc. "Alimenty na czas"??? Toż to CUD. Prawdziwy, macany CUD.
OdpowiedzUsuńU mnie RAZ były na czas. Ostentacyjnie ZAWSZE muszą być przynajmniej dzień później.
Wszystko, co napisała Katalina to absolutna prawda. Nic się samo nie "zadzieje". NIC.
Wieloletnie tkwienie w wyniszczającej relacji z psychofagiem uczy bezradności. I się mi kurcze proszę nie obruszać, ze nie byłyście bezradne. Śmy były. Każdy by był po tylu próbach zmieniania jego, jego reakcji, jego braku reakcji. Nauczyłyśmy się, że szkoda tracić energię, że i tak nic to nie da, nic się nie zmieni, lepiej nie prowokować.
Teraz trzeba to wyplewić z mózgu!!! Zmienić się w walczącą Wańkę-Wstańkę. WSZYSTKO teraz zależy od Nas samych. Nie ma wytłumaczeń, nikt tez nie ciągnie w dół.
DO PRZODU, kochane. Dla siebie. Nikt Was nie poniesie na rękach. Książę na białym koniu, to w kinie rezyduje. Trzeba nauczyć się liczyć przede wszystkim na siebie. Pomoc innych ludzi, bliskich - to premia. Przeważnie okazuje się, że przychodzi, gdy sama ciężka pracę odwalisz. Taki bonus od losu, dla wytrwałych.
Można też leżeć, płakać i narzekać na zły los. Tylko po co?
Alimenty na czas?! Coś tu nie gra. Katalino bądź czujna.
OdpowiedzUsuńNo jak to? Się w gości wybiera... Ostrzeżenie było, teraz czas na realizację :))))
OdpowiedzUsuń