UWAGA. BLOG ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB, KTÓRE UKOŃCZYŁY 18 LAT.

niedziela, 27 maja 2012

A zatem, w skrócie - bywało różnie, bardzo dużo faktów wyparłam, musiałam. Nawet do największego shit'u musiałam się jakoś dostosować, aczkolwiek dość szybko zorientowałam się - halo! Honda, coś tu chyba nie gra. Paradoksalnie - im byłam starsza tym większy zamęt, pierwszy związek to faktycznie była młodzieńcza miłość i nikt nikogo nie skrzywdził, rozstaliśmy się, bo nasze drogi zwyczajnie zaczęły się rozchodzić, ale potem niestety było już tylko gorzej.

Aby za bardzo się nie rozpisywać w sensie powtarzać za dużo- opiszę dwa związki, które wykręciły mi trzewia na tyle by w końcu ich tło towarzyszyło mi w poznawaniu bolesnej prawdy.

Jednak droga od punktu zero, do chwili obecnej to jak obdzieranie siebie ze skóry.

Bolesne, długie i wymagające samozaparcia, ale ta nowa skóra dziś błyszczy. Jest moim pancerzem.

P.S. Będzie też osobny rozdział, poświęcony patologicznym kłamcom, pozbawionych kręgosłupa moralnego i co tu dużo mówić, mózgu także.

A potem już będzie dobrze, pięknie. Tak jak jest teraz.

Pozdrawiam!

Honda

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam z niecierpliwością na rozdział mi bliski... napewno nie z radością...
    będzie troszkę jak Twoje obdzieranie siebie ze skóry ale dla prawdy warto pocierpieć

    OdpowiedzUsuń