UWAGA. BLOG ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB, KTÓRE UKOŃCZYŁY 18 LAT.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Szkolenie (nie tylko) biznesowe.

Garść notatek i refleksji ze szkolenia, na którym byłam w tym tygodniu. Szkolenie dotyczyło motywacji w biznesie, ale doskonale można odnieść to wszystko do pozostałych obszarów życia. Piszę to dla Was - niektórym dla przypomnienia, bo to wszystko wiecie. Niektórym, zwłaszcza nowym Anonimowym koleżankom, które wciąż tkwią w martwym punkcie - pod rozwagę i zastanowienie.

To co ludziom nie pozwala iść dalej można określić w czterech punktach.

1. PRZESZŁOŚĆ
Nie dźwigaj ze sobą przeszłości. Weź tylko naukę, którą wyniosłaś z przeszłych wydarzeń, a resztę zostaw jako zbędny BALAST.
Zmień postępowanie. Nasze obecne życie jest wynikiem naszego postępowania i naszych wyborów z przeszłości. Jeśli chcesz, aby w przyszłości Twoje życie wyglądało inaczej niż dziś, musisz postępować inaczej niż robiłaś to do tej pory, bo te same rozwiązania kierują nas w te same rejony.

2. STRACH
Strach blokuje, paraliżuje. Strach generuje mnóstwo innych negatywnych uczuć między innymi słabość i brak wiary w siebie. Odrzuć strach, przestań się w końcu bać, wstań, podnieś głowę i powiedz sobie "Jestem silna, odważna, dzielna. Nie boję się niczego, wszystko pokonam. Chcę żyć lepiej. DAM RADĘ!"

3. NEGATYWNE NASTAWIENIE
Pamiętasz takiego Smerfa, który ciągle mówił "To się nie udaaaaa...."? Jak może udać się COKOLWIEK, jeśli w to nie wierzysz? Uwierz, że się uda, a uda się.
I nie dramatyzuj, nie histeryzuj, to zbędna strata energii. Przeznacz ją na pozytywne myśli i działania.

4. OPINIE INNYCH OSÓB
Jakich decyzji i działań nie podejmujesz, bo boisz się co powiedzą inni? Co powie rodzina, co powiedzą znajomi, sąsiedzi, co powie ksiądz? Nie musisz żyć w miejscu, które Cię niszczy tylko dlatego, że komuś może nie spodobać się Twoja decyzja. TO JEST TWOJE ŻYCIE. Więc nie słuchaj innych, tych, którzy Cię blokują. Słuchaj siebie, swojej intuicji i swojego rozsądku - to prowadzi do sukcesu.

A teraz krótkie opowiadanko:

Syn wraca ze szkoły. Ojciec go pyta:
- Jak tam w szkole? Jak Ci idzie? Czego się nauczyłeś?
- Wszystko źle, tato, ale to wina nauczyciela.
- Dlaczego?
- Bo uwziął się na mnie.
Ojciec pomyślał i poprosił syna, żeby ten zrobił listę powodów jego niepowodzeń w szkole.
Syn napisał:
nauczyciel jest zły
uwziął się na mnie
jest złośliwy
głupi
krzyczy na mnie 
upokarza mnie przed klasą
jest zawzięty
niesympatyczny
Ojciec przeczytał i powiedział:
- Popatrz, synu, na tę listę. Przyjrzyj się dokładnie. Za powody tego, że się nie uczysz wskazałeś wady nauczyciela. Czy to widzisz? To są jego wady, a Twoje wymówki. Wszystko to są TWOJE WYMÓWKI.


To że ON jest zły, nie może być powodem tego, że TOBIE jest źle. To tylko Twoja WYMÓWKA.
Rusz się i nie wmawiaj sobie i nam, że żyjesz źle, bo KTOŚ jest zły. Pokonaj blokady, które są w Tobie. Odrzuć WYMÓWKI, którymi się tłumaczysz i usprawiedliwiasz brak działania. Bądź szczera i przyznaj się przed sobą, że to właśnie robisz. Weź swoje życie w swoje ręce, weź za nie odpowiedzialność.
Nie oglądaj się za siebie i idź, BIEGNIJ DO PRZODU.


9 komentarzy:

  1. Czyżbyśmy były na tym samym szkoleniu...?!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro nie na tym samym, a uczą tego na różnych szkoleniach, to znaczy, że coś w tym jest :)
    Zresztą, to wszystko jest już sprawdzone w praktyce. Działa. Wiele z nas jest tego dowodem :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne. Byłyśmy przecież mistrzami w samooszukiwaniu i szukaniu wymówek, usprawieliwień albo oskarżeń (w tym również samooskarżeń). A popatrz, na jakie inne mistrzostwo się przerzuciłyśmy - szukanie wyjść, drążenie prawdy. Mówiłam Ci już dziś, że Cię kocham?

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha, mamy dzień wyznań - JA TAŻ:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, wszystkie Was kocham. Aż się boję, że ja taka "haremowa" jestem :) Ale logistyk ze mnie żaden :P

      Usuń
    2. Jak to, żaden logistyk??? A kto w dwa dni się przeprowadził??? Całkiem nieźle, żeby nie powiedzie DOSKONALE logistycznie to zorganizowałaś :)))

      Usuń
    3. No, logistyk haremowy z Ciebie żaden, bo my wszystkie o sobie wiemy, a clou trj logistyki polega na tym, żeby żadna nic nie wiedziała o innych a wszystkie dawały. :)))

      Usuń
  5. No tak, rzeczywiście.
    Determinacja oraz wizja szczęśliwego i spokojnego życia dały mi takiego kopa, ze logistycznie było bez zarzutu. Oczywiście bez pomocy nie byłoby tak łatwo.

    OdpowiedzUsuń