UWAGA. BLOG ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB, KTÓRE UKOŃCZYŁY 18 LAT.

sobota, 28 stycznia 2012

DROGA DO SIEBIE #1

(Autorka: Vena)

Wiele pytań… 
 
Uświadomiłam sobie, że w moim życiu, w moich związkach z mężczyznami powtarza się ciągle podobny schemat. Piękny początek, ja na piedestale, motyle, szaleństwo, facet zakochany po uszy, ja z początku troszkę mniej, ale z dnia na dzień coraz więcej. Aż wybucha romantyczna, „jedyna”, największa w życiu miłość. Szczęście, radość, euforia, wszystko dobrze, wszystko razem, pasujemy do siebie jak kluczyk do zamka! A potem… powolny, ledwie zauważalny dla mnie proces mojego schodzenia z piedestału i zajmowania coraz gorszej pozycji, brania na siebie coraz większej liczby obowiązków, godzenia się na zaniedbanie, usprawiedliwiania dziwnych zachowań, wypierania symptomów, że dzieje się coś złego. Wreszcie staje się jasne, że to koniec miłości… motyle odfrunęły, on ma mnie w nosie i odchodzi lub robi coś takiego, czego ja nie jestem w stanie zaakceptować i to ja muszę odejść. Towarzyszy mi wielkie zdziwienie. Jak to się mogło stać??? Przecież miało być tak pięknie…

Ciąg dalszy w mojej zakładce Droga do siebie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz